Archive
You are currently browsing the Marian Maroszek – turystycznie… blog archives for wrzesień, 2010.

wrz

22

Autor: Marian Maroszek

Urlop nieubłaganie zbliża się do końca. Wyjeżdżamy rano, kierunek: Zduńska Wola. Podróż bez niespodzianek. W Zduni kilka rodzinnych dni i dopiero wtedy do domu.

Ważna uwaga: ogromnie spodobał nam się taki tryb odpoczywania, czyli częsta zmiana miejsc i nieprzesiadywanie w jednej lokalizacji przez dłużej niż kilka dni. Pozwala to poznać wiele smaków podczas jednego wyjazdu, pozwala zebrać masę doznań i zdecydowanie nie pozwala się nudzić. Bomba.

Nawigacja.

Wstęp

wrz

21

Autor: Marian Maroszek

Poranek pogodny, my niestety musimy już się zbierać. Łapiemy PKS do Krakowa, tym razem jedziemy jednak nieco inaczej, mianowicie okalamy Gorce od północy, co też jest atrakcją, bo widoki przecudne. Bez żadnych perturbacji docieramy do Krakowa, rzut oka w Internet, znajdujemy sobie hostel blisko dworca i już mamy gdzie spać. Ilość takich przybytków w Krakowie oszałamia, szczególnie po ostatnich wizytach w Poznaniu czy Gdańsku.

Czytaj dalej »

wrz

20

Autor: Marian Maroszek

Dziś nadal czuję się tak sobie… Aby nie tracić kolejnego dnia, postanawiamy wybrać się na żelazną atrakcję regionu, czyli Spływ Przełomem Dunajca. Kiedyś już tu byliśmy, wspomnienia mam bardzo miłe i zdecydowanie widokowe. Już sam dojazd do Sromowców Wyźnych jest przyjemny – pogoda piękna, co jakiś czas widoki. Ostatecznie kupujemy bilety w pawilonie, wsiadamy na krypę i zaczyna się spływ. Nie ma się co rozwodzić – jest to rewelacyjne estetycznie przeżycie. Skały górujące tu i ówdzie o kilkaset metrów nad nami, piękne turnie. Moim zdaniem to niemalże obowiązkowy punkt wizyty w Pieninach.

Czytaj dalej »

wrz

19

Autor: Marian Maroszek

Ten dzień pozostawię bez większego komentarza… Rano obudziłem się przetrącony, później to w zasadzie była śmierć w trzech aktach, i to na dwa końce… Nie, ogólnie nie ma o czym mówić. Zawsze mnie szlag trafia, jak tracę czas, bo akurat organizm ma inną opinię. Nawet próbowaliśmy nieco połazić wzdłuż Dunajca, nawet byliśmy w Bystriku, ale przyjemnością bym tego nie nazwał…

Nawigacja.

Kolejny dzień – Spływ Dunajcem

Wstęp

wrz

18

Autor: Marian Maroszek

Dziś zaczynamy od dojazdu do Przełęczy Snozka, obieramy szlak niebieski i w towarzystwie pięknej pogody i genialnych widoków docieramy do pobliskiej warowni zwanej Zamek Czorsztyn. W Niedzicy byliśmy lata temu, tu zaś buszujemy pierwszy raz. W porównaniu z konkurentem z drugiego brzegu tu wydaje się bardziej dziko i pierwotnie. Niespiesznie chodzimy od salki do salki czytając naścienne tablice. Ciekawe miejsce.

Czytaj dalej »