czyli moje wycieczki i ulubione miejsca okraszone zdjęciami.

wrz

22

Wyjazd – 2010.09.22

Autor: Marian Maroszek

Urlop nieubłaganie zbliża się do końca. Wyjeżdżamy rano, kierunek: Zduńska Wola. Podróż bez niespodzianek. W Zduni kilka rodzinnych dni i dopiero wtedy do domu.

Ważna uwaga: ogromnie spodobał nam się taki tryb odpoczywania, czyli częsta zmiana miejsc i nieprzesiadywanie w jednej lokalizacji przez dłużej niż kilka dni. Pozwala to poznać wiele smaków podczas jednego wyjazdu, pozwala zebrać masę doznań i zdecydowanie nie pozwala się nudzić. Bomba.

Nawigacja.

Wstęp

Skomentuj wpis