To już nas ostatni dzień w Tatrach. Dzisiejsze prognozy mówią, że do południa ma być pochmurno, ale bez deszczu, więc z rana udajemy się do Witowa, aby pospacerować nieco u podnóży Tatr. Odwiedzamy Kościół Matki Boskiej Szkaplerznej (niestety zamknięty).
maj
3
maj
2
Plan był prosty – wstać wcześnie, dojść tam, gdzie założono i wrócić przed natłokiem turystów. Gdyby nie kilka śmiesznych w sumie wpadek z naszej strony może i by się udało, ale się nie udało. Spacer zaczynamy nieco później, na Wielkiej Polanie jesteśmy dużo później niż być mieliśmy. Pogoda jeszcze dopisuje, ale prognozy mówią, że długo to nie potrwa.
maj
1
Wczoraj widzieliśmy, ile osób ciągnie nad Morskie Oko, a ponieważ również chcieliśmy się tam zjawić, to dziś wstajemy nieco wcześniej i na Palenicy Białczańskiej jesteśmy, kiedy parking wciąż jest prawie pusty – idziemy czasem tylko spotykając turystów. Miejscami pada deszcz, ale na szczęście to raczej mżawka, więc nie specjalnie przeszkadza. Cała droga upływa bardzo szybko.