Ścieżka nad Reglami I – z Chochołowskiej do Kościeliskiej – 2010.01.11
Pogoda niestety niezmienna – wciąż mgły i raczej pochmurno. W nocy „spadł” śnieg (ze 2 cm), zima… Dziś mamy zamiar pospacerować nieco Ścieżką nad Reglami na odcinku między Doliną Chochołowską a Kościeliską. Na stanowisku busów ruch niemalże zerowy. Święta się skończyły, ferie jeszcze nie zaczęły, więc ludzi mało. Dla mnie bomba, ale skutkuje to znacznie mniejszą ilością kursów, szczególnie w mniej popularne miejsca. Ostatecznie jakiś kierowca jedzie w tamtym kierunku i docieramy na Siwą Polanę w Dolinie Chochołowskiej.
Nie było mnie tu już kilka lat, więc zapomniałem nieco charakter tej doliny. Jest rewelacyjna, inna niż Kościeliska, ale strasznie mi się podoba. Bardziej mroczna, jakaś taka tajemnicza.
Chochołowski Potok.
Chochołowski Potok.
Po kilkudziesięciu minutach mijamy Niżnią Bramę Chochołowską, później Polanę pod Jaworki, po czym skręcamy na czarny szlak – to już Ścieżka nad Reglami. Szybko docieramy do Polany Jamy, gdzie chwilkę odpoczywamy.
Polana Jamy.
Idziemy dalej. To naprawdę urokliwy szlak, bardzo podobają mi się te perci. Przekraczamy Kamienny Żleb i zmierzamy na Kominiarską Przełęcz. Co jakiś czas przez chmury przebija się błękit, ale tylko od pewnego pułapu. Po miejscami stromym i bardzo zalodzonym zejściu osiągamy Niżnią Kominiarską Polanę. Tu znów mgła się zagęszcza, czasem tylko wyłoni się fragment Zadniej Kopki (1333m).
Mijamy żółty szlak biegnący Doliną Lejową, przecinamy Kominiarski Przysłop, następnie przez nieco przetrzebiony las dochodzimy do Doliny Kościeliskiej, skąd dość szybko docieramy do Kir.
Kominiarski Przysłop.
Bus, karczma, dom. Muszę powiedzieć, że oblodzone trasy są bardzo męczące, szczególnie przy zejściach, polecam więc z całego serca kijki trekkingowe – zdecydowanie poprawiają stabilność i pewność poruszania.
Nawigacja.
Kolejny dzień – Dolina Kondratowa i Polana Kalatówki – 2010.01.12
Skomentuj wpis