„Połoniny” koło Maszkowa.
Dziś – w ramach weekendowego spacerowania – wybraliśmy się w jedno z ulubionych ostatnio miejsc. Nazwa połoniny jest może nieco przesadzona, jednakże te urocze pagórki i łany żarnowca nasuwają takie skojarzenia. O tej porze roku nie jest tu tak niesamowicie żółto jak latem, jednak przy słonecznej pogodzie (jak dziś) miejsce jest piękne również i o tej porze roku. To chyba najbliższa Koszalinowi lokacja, która pochwalić się może takim bogactwem różnorodnych lasów, oczek wodnych, otwartych przestrzeni oraz zwierzyny. Dla nas to miejsce niemalże awaryjne – ma być blisko i ładnie – połoniny w okolicach Maszkowa. Polecam i zapraszam na kilka zdjęć.
Wpis w kategorii: Koszalin i okolice
3 komentarze
Henryk
listopad 23rd, 2009
17:03
Jest to jedna z moich ulubionych podkoszalińskich okolic do spacerów z kijkami. Wiele z tych wzgórz skrywa tajemnicze sterty olbrzymich kamieni, niezwykłe w tej części świata gatunki drzew i urokliwą przestrzeń otwartą aż po horyzont. Niestety oczka wodne zostały już umieszczone na trasie przemarszu koszalińskich wieprzy, dla których te perły świetnie nadają się na wysypiska śmieci…
admin
listopad 23rd, 2009
17:13
Witam,
dokładnie tak. Generalnie terenów do eksploracji w zasięgu nastu kilometrów mamy całą masę, tylko mało komu chce się z domu ruszyć. Tony śmieci również nie nastrajają pozytywnie…
Pozdrawiam.
`leonard
luty 26th, 2010
22:01
Śliczne zdjęcia i piękne krajobrazy.
Skomentuj wpis