czyli moje wycieczki i ulubione miejsca okraszone zdjęciami.

kw.

11

Przedwiośnie nad Jeziorem Policko.

Autor: Marian Maroszek

Trzeba zacząć szukać wiosny. Nad Jeziorem Policko nadal specjalnie jej nie widać, ale miejsce jest bardzo urokliwe. Jedno psuje ten sielankowy nastrój: masa śmieci. Pseudo wędkarze zostawiają po sobie sterty flaszek, worków, puszek i całego innego badziewia… Brak słów, nie rozumiem, jak można tak śmiecić, tym bardziej w miejscu, w którym często się przebywa…


Jezioro Policko
Drzewa
Słupy telefoniczne
Droga w lesie
Rozłożyste drzewo

4 komentarze

Pięknie 🙂

Dołączam się do twojej opinii święta racja mało jest tych co docenią otaczającą nas przyrodę.

W sobotę wraz z innymi ludźmi, którym czystość środowiska leży na sercu, zbierałam śmieci wokół tego jeziora. Owszem, wróciliśmy z pełnymi workami, ale jak mówiły osoby, którzy sprzątały w poprzednich latach, jest lepiej.

Mnie najbardziej dziwi ilość śmieci zostawianych przez wędkarzy. Nie chciałoby mi się wracać w miejsce, gdzie leży sterta wiaderek po zanętach, słoiczków po rosówkach, pęków żyłki itp. A może po prostu idą 20 metrów dalej? Nie wiem, ale nie przestaje mnie to zastanawiać: z jednej strony obcowanie z przyrodą, z drugiej wielki problem z zabraniem ze sobą kilku dekagramów plastiku.

Skomentuj wpis