czyli moje wycieczki i ulubione miejsca okraszone zdjęciami.

sty

10

Dolina Małej Łąki – 2008.01.10

Autor: Marian Maroszek

Wczoraj obadałem prognozy na ICM-ie, miało być dość pogodnie. Rano zbudziło mnie stukanie kropel deszczu w sufitowe okno… Mgły takie, że nawet Gubałówki nie widać, ogólnie mało zachęcająco. Pospałem jeszcze kilkadziesiąt minut, pobudka na rozum, a za oknem powoli coś się klaruje. Chmury się przerzedziły, słonko się nawet pokazało. Lecimy na busa, cel: Dolina Małej Łąki.

W Zakopanem zorganizowano jakieś objazdy na Chochołów, kierowca lawiruje między drewnianymi domkami, w końcu „dostarcza” nas na miejsce. Budka z biletami tradycyjnie zamknięta, mijamy granicę parku i wchodzimy w Dolinę. Szlak jest dobrze przetarty, w lesie pracują drwale. Strumień szemrze cichutko, a my podążamy coraz wyżej.



Dolina Małej Łąki

Szlak biegnący Doliną Małej Łąki.

Ostatecznie docieramy na Wielką Polanę. Uwielbiam ten pejzaż: wielka połać nienaruszonego śniegu, skaliste otoczenie z Siodłową i Wielką Turnią w roli głównej, ośnieżona grań prowadząca z Giewontu na Czerwone Wierchy. I praktycznie brak ruchu turystycznego o tej porze roku. Jest pięknie.

Wielka Polana

Wielka Polana.

Po krótkim popasie kierujemy się na Przysłop Miętusi (1189m). Szlak biegnie gęstym lasem, po czym wychodzi na piękną polanę. Siadamy na ławeczkach rozkoszując się widokami i zimowym słońcem. Rewelacja!!!

Przysłop Miętusi - panorama na Giewont i Czerwone Wierchy

Panorama z Przysłopu Miętusiego na Giewont i Czerwone Wierchy.

Kominiarski Wierch

Kominiarski Wierch (1829m).

Zabawiliśmy tu dłuższą chwilę, naprawdę warto. Czas jednak się zbierać. Jako drogę powrotną wybieramy czerwony szlak przez Staników Żleb. Trasa zupełnie niepopularna, w przewodnikach traktowana po macoszemu, ale widok ze stoków Hrubego Regla (1339m) są niezrównane. A to raptem kilka minut drogi od Przysłopu… Co ciekawe, po drodze wyprzedza nas sympatyczny młody człowiek na… rowerze. Ciekawy to widok: piechurzy brnący niejednokrotnie w śniegu po kolana i rowerzysta, który ich wyprzedza bez najmniejszego problemu.

Zakopane widziane ze stoków Hrubego Regla

Zakopane widziane ze stoków Hrubego Regla (1339m).

Giewont

Giewont (1894m) pośród drzew.

Panorama ze zboczy Hrubego Regla

Panorama ze zboczy Hrubego Regla (1339m).

Wędrujemy spokojnie w dół. Szlak nie jest bardzo uciążliwy, docieramy w końcu do Drogi pod reglami i wraz z nią docieramy do wylotu Doliny Kościeliskiej, gdzie łapiemy powrotnego busa. Fenomenalny dzień. Małe wysokości, małe odległości, a widoki cudne. Wspaniała wycieczka, którą można traktować jako odpoczynek po cięższym dniu.

Nawigacja.

Kolejny dzień – Wielki Kopieniec i Dolina Olczyska

Wstęp

Skomentuj wpis